I znowu post o ceramice , na zajęciach robimy zawsze coś nowego, moja Ceramiczka mówi, że moje prace zawsze rozpoznaje po wyciągnięciu z pieca, bo mają swój styl
Ta świnka jest dzwonkiem , trochę cicho dzwoni
Z tym konikiem ,trochę się napracowałam , bo przy lepieniu z gliny odłamywały się nogi .
Ten kot został zrobiony dla mojej mamy.
Na zdjęciu wydaje się mały , ale w rzeczewistości jest dość duży .
ramkę zrobiłam ja , a ptaszeka zrobiła mama , ja też zaczynam swoją przygodę z szyciem .To jest jabłonka , w środku ma wnękę , do której można coś włożyć .
No Basiu z mamą tworzycie bardzo udany zespół- ramka z ptaszkiem urocza.
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńKotek jest cudny, reszta prac również.
OdpowiedzUsuńKotek i ramka to mój numer 1
OdpowiedzUsuń